New in...
Uwielbiam ten moment w modzie, kiedy pojawiają się pierwsze oznaki nadchodzących, wiosenno- letnich kolekcji /niczym przebiśniegi:)/. Firmy pokazują nowe kampanie wizerunkowe, premiery look boków i w ogóle energia rozpiera kreatorów, klientów i konsumentów. Szukamy nowych kolorów /moja wiosenna ekstrawagancja polega na pomalowaniu paznokci kolorem sezonu/. Nowe kreacje fotograficzne i filmowe coraz częściej stawiają na "wrażenie". Zdjęcia mają być dla klienta inspiracją. Nawet fotki na gładkim tle zawierają porcję kolorów, których siła jest powalająca, a cel prosty: wyleczyć zimowa depresję.
|
Z ZEGNA ss 15 |
Piękne zdjęcia obejrzeć można na stronie Zary. Ta marka nigdy nie
zawiedzie klienta porcją profesjonalnie podanej informacji, co modne w
tym sezonie. Widzisz to w świetnie wykonanych zdjęciach. Patrz na
stylizację nie tylko odzieży. Modele męscy Zary są do sesji perfekcyjnie
przygotowani. Na pewno rzuca się w oczy odejście od przerysowanej brody
i wąsatego wyglądu. Sygnałem nowego, wiosenno-letniego sezonu jest dla
mnie charakter i kolorystyka tła. To jest także świetna informacja
o inspiracjach, które towarzyszyły projektantom przy projektowaniu
kolekcji /albo o tym o czym dumał marketingowiec:)/.
Zara pokazuje mężczyznę wrażliwego, zadumanego, zdystansowanego .
|
Zara Man ss15 |
|
Zara Man ss 15 |
|
Zara Man ss 15 |
|
Zara Man ss 15 |
|
Zara Man ss 15 |
Massimo Dutti, także nowy sezon rozpoczyna doskonałymi fotami-ciepłe kolory w niewymuszonej, ale eleganckiej stylizacji. Kolonialna jak zwykle gama kolorystyczna, szlachetne beże, brązy w połączeniu z bielą ukazują wysoką jakość ubrań w letniej odsłonie. Do Massimo Dutti zawsze pasuje mi chilloutowy jazz i pyszna, popołudniowa kawka na tarasie. Właśnie dlatego kreacja marek odzieżowych to potęga. Już nie chodzi o sprzedaż ubrań czy filozofię brandu. Obecnie najważniejszą rzeczą jest u klienta wywołanie pozytywnych, nawet podprogowych skojarzeń.
|
Massimo Dutti ss 15 |
Prada look...
Zdjęcie jednej marki powaliło mnie na kolana. Jest to fotografia na stronie Prady informująca o inauguracji nowego looku w salonach Prady. Marka ta pokazuje formę wystawy visual merchandisingowej.
Swoją drogą fajny koncept.
|
Prada ss 15 The Iconoclasts |
Arianne Phillips, projektantka kostiumów filmowych, powiedziała o tej wystawie:
“Fashion, like film is about dreaming and telling stories so
this seemed like a natural conversation for me to have with the very
inspiring and beautiful Spring/Summer 2015 collection.”
"Sztuka, jak film, jest o marzeniach i opowiadaniu historii. Dlatego dla mnie wygląda to jak naturalna rozmowa, którą odbywamy z nową, wiosenno letnią kolekcją Prady na 2015 rok"
Oddychanie
Patrząc na foty poniżej, mam poczucie spokoju, nastroju a czarno-białe kreacje fotograficznie zawsze wpływają na mnie wyciszająco.
Piękne zdjęcia pokazał na ten sezon Sain Laurent. Ciekawostka: na zdjęciach pozuje Dylan Brosnan, syn Pierce'a /mojego ulubionego Jamesa Bonda/.
|
Saint Laurent ss 15 |
|
Saint Laurent ss 15 |
|
Saint Laurent ss 15 |
|
Saint Laurent ss 15 |
|
Saint Laurent ss 15 |
|
Saint Laurent ss 15 |
Świetnym pomysłem na sesję były też obrazy z burzowym
niebem w tle, marki Dior. Stylizacje na The Beatles nie są niczym nowym,
ale kąt robienia zdjęć i to stalowe,w kolorze, niebo doskonale pasuje
do kapryśnej wiosny /chłopcy wyszli na podwórko pograć w piłkę na
asfalcie-też to widzicie?:)/
|
Dior ss 15 |
|
Dior ss 15 |
|
Dior ss 15 |
|
Dior ss 15 |
|
Dior ss 15 |
Mam nadzieję, że na chwilę zapomnieliście o tym, iż tak naprawdę mowa jest o ciuchach, bo nie jest.
Mowa jest tu o poezji obrazu, jego sile i o tym jak istotną rzeczą dla każdej, chcącej iść do przodu marki odzieżowej jest kreacja. No i wiosna idzie....
Pozdrawiam Beata
|
Mango ss15 |
Uwielbiam ten moment, kiedy wchodzą nowe kolekcje do sklepów, wtedy czuć , że idzie wiosna :)
OdpowiedzUsuńTa nasycona kolorystyka ubrań :) Chyba każda kobieta pragnie wtedy coś zmienić w swoim wyglądzie :)
A jeśli chodzi o zdjęcia, super wyszły. To prawda, ze patrząc na nie skupiamy się raczej na całej aranżacji a nie na ciuchach ;)
Pozdrawiam,
Ania